(asygnowany)
Na plaży złotej słońca skwar,
Ludzi tłum łowi promień dnia.
Ktoś chciałby kogoś spotkać tam.
Od dawna ja myśli te znam.
Na plaży pięknej, z szumem fal
Dziwna postać w promieniach dnia.
Miraż to? Czy gra ciepłych fal?
Ciekawość wzbudza – zmysłów gra.
Ref. Za twój jeden uśmiech oddam życia pełną garść.
Za twój jeden uśmiech u stóp złożę ci cały świat.
Za twój jeden uśmiech dłońmi swymi dotknę gwiazd.
Za twój jeden uśmiech najwyższy szczyt zdobędę Tatr.
Szybciej i bliżej co chwilę,
W rzeczywistość miraż mknie.
Postać z mych marzeń codziennych
Po złotej plaży przechadza się.
Podejdę do niej tak, jak w snach,
Wyciągnę dłoń, dam pewien znak.
Usta me czułych dotkną warg,
Słowa popłyną jak z nut takt.
Ref. Za twój jeden uśmiech…
Uśmiechu takiego szukaj co dnia,
Odnajdziesz wtedy klucz do jednej z bram.
Bramy tak ważnej, że klucz każdy chce,
By otworzyć drogę do miłości swej.