Tyle mam w sobie miłości ile nie miał dotąd nikt.
Jednak nie warto zazdrościć, bo w kajdanach nadal tkwi.
Tyle mam w sobie radości – mógłbym stworzyć mały kram,
Lecz kto zrobi w nim zakupy? Bądź zapuka do mych bram.
Tyle mam w sobie miłości, by opisać braknie słów.
Choć w mym sercu muza gości, to odwagi braknie znów.
Tyle mam w sobie żałości za tym, co umknęło z blaskiem gwiazd,
Wiele też w tym mojej winy, mego charakteru wad.
Ref. To mego serca skarb największy, mojej duszy granie.
To mego serca skarb największy, mojej duszy łkanie.
Tyle mam w sobie miłości, kogo obdarować mam?
Czy ktoś gniazdko nam wymości? Wiele kobiet przecież znam.
Tyle mam w sobie czułości, że do śmierci starczy im,
Chociaż zaczynam się martwić, czy w szukaniu starczy sił?
Tyle we mnie serdeczności, że nie sposób więcej dać.
Jednak coraz mniej wokoło tych, o których warto dbać.
Tyle pragnień z lat młodości do dziś w sercu ciągle tkwi,
Ulecą znad mego grobu jak babiego lata nić.
Ref. To mego serca skarb największy, mojej duszy granie…