Jesienią

Jarzębiny przywdziały barwne korale.
Purpurową klon okrył się szatą.

To wiem

Jesteś tam, gdzie z nas nie był nikt,
Odkrywasz nieznane zakątki świata.

Niech cisza gra

    epitafium

Choć słońce zgasło, zbudził się dzień.
Śnić już przestałeś, choć zapadłeś w sen.

Cóż pozostało?

                   (asygnowany)
Wróżka nam miłość wywróżyła z kart.
Choć to banalne, ale po kres lat.
Ty w nim księżniczką z bajki miałaś  być.

Najpiękniejsza

     (asygnowany)

Dlaczego wciąż omija mnie ten stan,
Serca poryw i oczu blask.
Ta tęsknota, roztargnienie i motyli gra.