Jarzębiny przywdziały barwne korale.
Purpurową klon okrył się szatą.
Ten czas już nie powróci
Ten czas już nie powróci,
Lecz we wspomnieniach jesteś wśród w nas.
Pewnie kiedyś usłyszysz
Nie siądziesz ze mną przy piwie,
Gdzie ogród swe włości roztacza.
To wiem
Jesteś tam, gdzie z nas nie był nikt,
Odkrywasz nieznane zakątki świata.
Niech cisza gra
epitafium
Choć słońce zgasło, zbudził się dzień.
Śnić już przestałeś, choć zapadłeś w sen.
Cóż pozostało?
(asygnowany)
Wróżka nam miłość wywróżyła z kart.
Choć to banalne, ale po kres lat.
Ty w nim księżniczką z bajki miałaś być.
Najpiękniejsza
(asygnowany)
Dlaczego wciąż omija mnie ten stan,
Serca poryw i oczu blask.
Ta tęsknota, roztargnienie i motyli gra.
Jak skrzypiec smyki
Na strunach gałęzi wiatr piosnkę szyderczą gra,
W kominku zagwizdał budząc snop iskier spod szczap.
Najbarwniejszy życia kadr
Kiedy cię ujrzałem, świat zapłonął tęczą barw.
Serce mocniej bić zaczęło, wiatr pochylił kłosy traw.
Topiąc smutki
Nad szklaneczką w kawiarence
Życie uchodzi przez palce.